Re: Ul.Polnej Róży
Napisane: Pt lis 05, 2010 4:19 pm
Witam,
myślę, że można tę wypowiedź ubrać w punkty "roszczeniowe" do Burmistrza i wraz z pozostałymi udać się, jak padła ostatnio propozycja w styczniu, na wycieczkę do Urzędu Gminy.
Kwestię oświetlenia i jakości min. ul. Gilewicza sam miałem dzisiaj poruszyć na forum po moim wczorajszym "spacerku" od stacji WKD ok. północy.
Brak oświetlenia na Gilewicza pomiędzy Polnej Róży i Jabłoniową skutecznie uniemożliwiał ominięcie błotnych kałuż, nie mówiąc już o ul. Jabłoniowej, która była jedną wielką kałużą.
Co do ul. Polnej Róży i braku miejsca na rów - żyjemy w czasach, kiedy wszystkie problemy da się rozwiązać. Jednym z pomysłów na znalezienie miejsca na rów jest umieszczenie go w przepuście (rurach betonowych) pod chodnikiem lub drogą - miejsca nie zabiera więc nie powinno być problemów. Jest to normalne rozwiązanie, które się często stosuje (dla zainteresowanych - przykład takiego rozwiązania można obecnie zobaczyć jadąc do Warszawy pomiędzy Jankami a Raszynem - przepust zaczyna się przed nowym skrzyżowaniem z Al. Hrabską, idzie pod przystankiem autobusowym i tam się kończy). Kolejne rozwiązanie to te podane przez Panią Joannę (przerzucenie rowu na drugą stronę). Jestem przekonany, że gdyby dokładniej przyjrzeć się projektowi to i znalazłyby się kolejne rozwiązania, które nie będą wymagały zgody na zakup jedno-metrowego pasa.
pozdrawiam
Łukasz
myślę, że można tę wypowiedź ubrać w punkty "roszczeniowe" do Burmistrza i wraz z pozostałymi udać się, jak padła ostatnio propozycja w styczniu, na wycieczkę do Urzędu Gminy.
Kwestię oświetlenia i jakości min. ul. Gilewicza sam miałem dzisiaj poruszyć na forum po moim wczorajszym "spacerku" od stacji WKD ok. północy.
Brak oświetlenia na Gilewicza pomiędzy Polnej Róży i Jabłoniową skutecznie uniemożliwiał ominięcie błotnych kałuż, nie mówiąc już o ul. Jabłoniowej, która była jedną wielką kałużą.
Co do ul. Polnej Róży i braku miejsca na rów - żyjemy w czasach, kiedy wszystkie problemy da się rozwiązać. Jednym z pomysłów na znalezienie miejsca na rów jest umieszczenie go w przepuście (rurach betonowych) pod chodnikiem lub drogą - miejsca nie zabiera więc nie powinno być problemów. Jest to normalne rozwiązanie, które się często stosuje (dla zainteresowanych - przykład takiego rozwiązania można obecnie zobaczyć jadąc do Warszawy pomiędzy Jankami a Raszynem - przepust zaczyna się przed nowym skrzyżowaniem z Al. Hrabską, idzie pod przystankiem autobusowym i tam się kończy). Kolejne rozwiązanie to te podane przez Panią Joannę (przerzucenie rowu na drugą stronę). Jestem przekonany, że gdyby dokładniej przyjrzeć się projektowi to i znalazłyby się kolejne rozwiązania, które nie będą wymagały zgody na zakup jedno-metrowego pasa.
pozdrawiam
Łukasz