Strona 16 z 20

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 9:21 am
przez marek zdunkiewicz
Nawiązując do zebrania sołeckiego i mojego pytania dlaczego nie ma w najbliższym planie utwardzenia ulic tam gdzie została wykonana kanalizacja, p.Sołtys odpowiedziała że ma informację z gminy , ze przez rok ziemia musi się uleżeć i zagęścić.
Podałem przykłady gdzie po miesiącu od wybudowania kanalizacji położono kostkę lub asfalt i nie trzeba było czekać roku .
Dosadnym przykładem że można położyć kostkę czy asfalt jest położenie ale płyt betonowych w części ulicy Gilewicza, gdzie była budowana kanalizacja.
I co ? Można? Jak to się ma do roku zagęszczenia i uleżenia?
Trzeba tylko chcieć. Widocznie u nas w Opypach mamy przypisany na drogi piach i tłuczeń.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Śr paź 09, 2013 9:29 am
przez Joanna Biegała
Złożyłam pismo do Burmistrza w sprawie uzupełnienia tłuczniem poboczy ul.Gilewicza.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Śr paź 09, 2013 9:33 am
przez Joanna Biegała
Złożyłam pismo w sprawie konserwacji rowu przy ul.Gilewicza.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Śr paź 09, 2013 10:06 am
przez marek zdunkiewicz
Brawo Joasiu, widać że można dużo zdziałać, ale trzeba się tym interesować.
Dziękuję ci za interwencję w sprawie wyrównania nawierzchni ulic w Opypach. Twoja interwencja dzisiaj dała owoce.
Ulice są pięknie wyrównane.
Ale czy tymi sprawami nie powinien zajmować się Sołtys ?

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt kwi 08, 2014 6:35 pm
przez Romuald Niedźwiedź
*

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Cz maja 29, 2014 1:51 pm
przez Jerzy Kopeć
Po raz kolejny z Asią Biegałą interweniowaliśmy w gminie i powiecie w sprawie kałuży u zbiegu ul.Mazowieckiej i ul.Gilewicza. Podobne interwencje powtarza Maja Winiarska. Czekamy na „zmęczenie materiału”. Urzędnik musi pęknąć za kolejnym razem.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Cz maja 29, 2014 5:16 pm
przez Romuald Niedźwiedź
*

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Cz maja 29, 2014 9:04 pm
przez Jerzy Kopeć
Drogi Panie Romku.

Nikt nie zwracał się do mnie na piśmie żebym interweniował w sprawie kałuży na skrzyżowaniu. Nie organizowałem żadnego spotkania w sprawie kaluży na skrzyżowaniu ul.Mazowieckiej i ul.Gilewicza więc kogo miałem na nie zapraszać ?. Dziś była tu Pani Urszula Chrzanowska i oglądała kałużę oraz przepusty pod ul.Polnej Róży. Wielu mieszkańców dziś widziało Panią Chrzanowską w Opypach. Przyjechała o godz. 14.45 na polecenie Pana Burmistrza. Wiele na temat tej kałuży było mówione przy Burmistrzu i Staroście w ubiegłym roku na zebraniu w Kadach. To, że radni i sołtys przypominają urzędnikom o problemie to chyba dobrze. Nie pisałem żadnych pism w sprawie kałuży i nie będę w związku z tym zamieszczał ich skanów. Wystarczy, że co jakiś czas "truję" głowę Burmistrzowi tą sprawą. Panie Romku wiara czyni cuda. Czasami warto uwierzyć , zaufać. Wkrótce wkleję na forum zamiast skanów fotkę zlikwidowanej kałuży :-)

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Cz maja 29, 2014 10:12 pm
przez marek zdunkiewicz
Dawno nie pisałem , ale czas zacząć.
Jurku, zwracałem się do ciebie z prośbą o interwencję rozlewiska Mazowiecka/ Gilewicza podczas budowy kanalizacji. Zaproponowałem , aby wykorzystać czas kiedy ul.Mazowiecka była rozkopana i można było to wykorzystać do wprowadzenia rury i połączyć ją z rowem w ul Pałacowej. Zaproponowałem że sam zakupię potrzebną rurę. Podchwyciłeś ten pomysł, ale jak się okazało było to nie możliwe bo : trzeba było stworzyć dokumentację, ogłosić przetarg itd , itp. Zrozumiałem , że potrzeba wyższej konieczności jest mniej ważna jak biurokracja.
Od tamtej pory minęło pół roku i co się zmieniło w tej sprawie ?
Czy już wykonano stosowną dokumentację ? Czy ktoś przystąpił do realizacji tej inwestycji ?
Odpowiedż jest jedna. NIKT.
Woda gromadzi się po każdej ulewie i cierpliwie czekamy jak sama wsiąknie w ziemie.
Tak jest dobrze , niech tak będzie. Czas płynie , a my pozostajemy z nierozwiązanym problemem.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Cz maja 29, 2014 10:21 pm
przez Romuald Niedźwiedź
*